niedziela, 20 września 2015

"Wybrani" - C.J.Daugherty [2]


Autor: C. J. Daugherty
Saga: Wybrani | Tom 1
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte  

"Gdy wszyscy wokół kłamią, komu zaufasz?
Świat Allie legł w gruzach. Jej ukochany brat zaginął, a ona została aresztowana – kolejny raz. Rodzice podejmują desperacką decyzję o wysłaniu dziewczyny do elitarnej szkoły z internatem. Akademia Cimmeria nie jest jednak zwyczajną szkołą. Panują tu dziwne zasady, a uczniowie to w większości bogate dzieci wpływowych rodziców. Kiedy jedna z uczennic zostaje zamordowana, Allie zaczyna rozumieć, że Akademia Cimmeria skrywa mroczny sekret. Czy w jego odkryciu pomoże dziewczynie przystojny Sylvain? A może outsider Carter? Jaką tajemnicę kryje historia rodziny dziewczyny? Kim tak naprawdę jest Allie?"

Kolejna wspaniała książka do ocenienia, kolejna nieobiektywna recenzja. :D
"Wybranych" nabyłam w miejscowej księgarni, podczas promocji '-30%', gdyby nie ów rabat, nie wiem, czy skusiłabym się na tę książkę,
Nie żałuję swojej decyzji, obecnie jestem po przeczytaniu całej serii i znajduje się ona na dnie mojego serca, jednym słowem uwielbiam!

Mimo iż opis książki brzmi jak setki pozostałych, dostępnych na rynku lektur, czytając "Wybranych" żaden fragment, opis czy bohater nie przywodził mi na myśl innej książki.
Skoro już mowa o bohaterach, naprawdę jestem z nich zadowolona. Każdy inny, jedyny w swoim rodzaju, posiadają oni określone cechy, których autorka trzyma się do końca serii.
"Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają."
Ze wszystkich postaci najbardziej pokochałam Cartera Westa, był zupełnie nieprzewidywalną, oryginalną osobą, która nie raz ubarwiła całą fabułę genialnym tekstem lub swoim sposobem bycia. Pani Daugherty świetnie ukazała fakt, z jakimi problemami borykają się nastolatkowie, a także jak ogromny ból sprawia nam zdrada drugiej osoby.
"Jeśli nie masz do powiedzenia niczego miłego, milcz."
Akcja w tej książce wywoływała u mnie ciarki na plecach, a momentami łzy.
Nie było chwili, w której moja ciekawość słabła, a gdy byłam na ostatniej stronie, nie mogła uwierzyć, że to już koniec. "Jak to?! Przecież dopiero rozpoczynałam tę książkę".

Całość oceniam 6/6, mimo że nie posiada wilkołaków, wampirów czy czarodziei, wciągnęła mnie, niczym dobra fantaza.